O trudach i znojach, o teatrze i marzeniach, o przymusie, katastrofie. Przestrogą, melancholijnym spojrzeniem, studium rozpaczy, groteską, ironicznym wglądem w bohatera. O tym są Mieszczanie Maksyma Gorkiego, brawurowo napisany dramat, który ponadczasowo traktuje o człowieku, człowieczeństwie, człowiekowatości. Nie brutalnie, a świadomie narracja traktuje o błędach, jakie popełniamy, w jakich grzęźniemy, przez które upadamy, choć nie jesteśmy w stanie odważyć się ich dostrzec, pochylić się. Tkwimy w tradycji i wzorcu troszczenia się o siebie coraz bardziej uznając go za schemat, a nie powód poszukiwania w sobie wrażliwości. Bohaterowie Gorkiego nie wiedzą jak można o sobie rozmawiać, mamy nadzieję, że szczecińska inscenizacja ukaże błędy, jakie wpychają nas na drogę zgorszenia, niefrasobliwości, pozbawienia się chwili namysłu. To jednak historia bez morału, gdyż jak mówi największa polska intelektualistka prof. Maria Janion „żyjemy tylko, by tracić życie”.
RECENZJE / WYWIADY:
"Mieszczanie" Gorkiego w Teatrze Polskim [PREMIERA]
Fascynujący "Mieszczanie" w Teatrze Polskim. Spektakl bolesny, ale...
Szczecin. "Mieszczanie" Gorkiego w Teatrze Polskim
Od człowieczeństwa do „człowiekowatości”
Maksym Gorki, „Mieszczanie”, Teatr Polski w Szczecinie, reż. Anton Malikov
Wszyscy jesteśmy z natury mieszczanami z problemami
Rosyjski reżyser odświeża Teatr Polski
Szanowni Państwo,
informujemy, że prezentowane treści mogą okazać się nieodpowiednie dla dzieci lub osób małoletnich. Prosimy o rozwagę – dziękujemy za wyrozumiałość. Zapraszamy.
Uwaga! W trakcie przedstawienia palony jest tytoń.